Składniki: (na 2 małe, około 350 ml pojemności słoiki):
- 1 kg mięsistej papryki (najlepiej różnokolorowej)
- 2 ząbki czosnku
- szczypta peperoncino w płatkach
- 2 łyżeczki miodu
- 2 łyżki octu balsamicznego
- szklanka oliwy z oliwek
- kilka gałązek tymianku i rozmarynu
PIECZENIE PAPRYKI
Umyte i osuszone papryki pozbawiam pestek i kroję na sześć podłużnych cząstek. Układam je na wyłożonej folią aluminiową blaszce do pieczenia skórką do spodu i piekę około 45-50 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni (aż skórka papryczki zacznie się miejscami przypalać). Następnie pakuję je jeszcze gorące do foliowego worka, szczelnie zakręcam i zostawiam do ostudzenia. Tak uparowana w worku papryka gotowa jest do obierania. Więc obieram i marynuję. I jeszcze jedna ważna rzecz - nie wylewam soków, który się wydzielił z upieczonej papryki. Wykorzystuję go w marynacie.
MARYNOWANIE PAPRYKI
Upieczoną paprykę wkładam do słoików i dolewam do nich sok, który wydzielił się z upieczonej papryki. Do każego dorzucam rozgnieciony ząbek czosnku, kilka płatków ostrej papryczki, łyżeczkę miodu, łyżkę octu balsamicznego, gałązki tymianku i rozmarynu, zalewam, aż się całe zakryją, oliwą z oliwek, zakręcam słoiki, delikatnie nimi kilka razy potrząsam (aby oliwa połączyła się z octem i miodem) i odstawiam na conajmniej trzy doby zanim się do nich dobiorę. Albo pasteryzuję od razu przez 15 minut.
A potem zajadam w najprostszej postaci na opieczonej uprzednio na patelni kromce chleba, z dodatkiem kaparowych jabłuszek i płatków parmezanu, i z reguły przy tym mruczę....bo bardzo to jest smaczne:)
SMACZNEGO!
uwielbiam marynowaną paprykę! i to na kanapce właśnie najbardziej :-)
OdpowiedzUsuń