Wprawiam się ostatnio w pieczeniu serników. To w ostatnim czasie już drugi, na bazie przepisu z Małej Cukierenki i pozostałej z ostatniego eksperymentu porcji sernikowego twarogu, z chrupiącym kruchym spodem i kremową waniliową masą. Chciałam go dosmaczyć syropem klonowym i listkami mięty, ale zainspirowały mnie hasła na tymianku od Baziółki i wielkie im dzięki za to!! Bo karmelowy sos z tymiankiem wpasował się w ten sernik wyśmienicie! Koniecznie upieczcie sobie go na weekend! Ma padać, a to ciacho nie pozowli Wam przestać się błogo uśmiechać...
JAGODOWY SERNIK Z TYMIANKOWYM KARMELEM
Na początku przygotowałam sobie kruchy spód do ciasta, ten sam, który wykorzystałam w serniku z malinami, tylko tym razem w wersji klasycznej, bez kakao (klikaj na:
http://www.obrusikwkratke.blogspot.com/2013/07/sernik-z-malinami-na-czekoladowym.html). Wykorzystałam tylko połowę przygotowanego ciastai zrobiłam cienki spód, ale można również wykorzystać całą porcję i zrobić grubsze, kruche ciasto.
W trakcie pieczenia spodu przygotowałam serową masę. Składniki masy:
500g twarogu na sernik
2 czubate łyżki mąki tortowej
3/4 szklanki cukru
1/3 łyżeczki esencji waniliowej
2 jajka
200 g (opakowanie) śmietany do deserów 36% (np. Piątnica)
1,5 szklanki jagód
Wszystkie składniki, z wyjątkiem jagód, zmiksowałam na gładki, gęsty krem, który następnie wylałam na upieczony kruchy spód ciasta. Na serową masę wysypałam równomiernie umyte jagody i delikatnie powciskałam je w serową masę. Ciasto piekłam przez godzinę w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku. Po upieczeniu odstawiłam je do ostygnięcia, a kiedy już było zimne, wstawiłam na kilka godzin do lodówki.
KARMELOWY SOS Z TYMIANKIEM
W międzyczasie przygotowałam karmelowy sos z tymiankiem, na bazie przepisu z karmelowego bloga. Składniki mojego sosu:
- 1/4 szklanki śmietanki łaciatej do deserów 30% ( w temperaturze pokojowej)
- 1/2 szklanki cukru (biały lub brązowy)
- 2 łyżki masła
- szczypta soli
- 4 łyżki wody
- 1 łyżka świeżych listków tymianku
Na patelnię wsypałam cukier, dolałam wodę i podgrzewałam powoli delikatnie mieszając do czasu, aż cukier się rozpuścił i zmienił kolor na złocisto-brązowy. Ściągnęłam z ognia, dodałam tymianek, szczyptę soli morskiej i masło, i zakręciłam łyżką delikatnie w patelni, aby się składniki ze sobą zwinnie połączyły. Na koniec stopniowo dolewałam kremową śmietankę delikatnie mieszając sos, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. I jeszcze ciepłym polałam kawałek sernika. Sos trzymam teraz w słoiczku w lodówce. Jak pisze karmelowy.pl można go tak przechowywać nawet 3 tygodnie więc już myślę co nim jeszcze dosmaczyć. Bo wyszedł obłędny! Polecam i życzę udanych cukierniczych eksperymentów:)
SMACZNEGO!