Tak się nam ostatnio pomidory smacznie wygrzały w tym sierpniowym słonku i takiej słodkości nabrały, o której z pewnością będę nocami śnić w mroźne dni... Więc łapię codzień te pomiodorowe smaki lata, duszę i w słoiki zakręcam, i wykładam na talerze dosmaczone świeżymi ziołami w sałatkach, zupach i na kanapce z szynką i żółtym serem. Klasyczna caprese ląduje na obrusiku regularnie. Jakiś czas temu wykombinowałam sobie też jej przewrotną wersję - z lekko podsmażonych pomidorów koktajlowych i bardzo młodej (bo im młodsza tym słodsza) cukinii z czosnkiem. Pomidory w niej robią się jeszcze bardziej słodkie, a w połączeniu z mozzarellą, bryndzą lub serem z niebieską pleśnią jeszcze bardziej pachną latem. Zajadam je z podpieczonymi na patelni razem z oliwą grzankami, ale obstawiam, że równie dobrze będą smakować w takim wydaniu z ugotowanym al dente spaghetti. Do tego kieliszek czerwonego wina i la dolce vita jest:)
SAŁATKA ZE SMAŻONYCH POMIDORÓW I CUKINII
Składniki na 1 porcję:
garść pomidorków koktajlowych
1 mozzarella (bryndza lub ser z niebieską pleśnią)
1 mała młoda cukinia
1 łyżka oliwy z oliwek
około 10 listków świeżej bazylii
1 ząbek czosnku
pieczywo (na grzanki)
sól i pieprz
Na zimną patelnię wlewam oliwę i dorzucam pokrojony w cienkie plasterki czosnek. Całość podsmażam przez około minutę. Następnie dorzucam pokrojoną w plasterki o grubości około 0,5 cm cuknię i smażę razem z czosnkiem kolejne 3 minuty. Jako ostatnie dorzucam przepołowione na pół pomidorki kotajlowe i listki bazylii, delikatnie solę i pieprzę i smażę z cukinią około minuty. Warzywa wykładam na talerze, a na nich rozsypuję poszarpaną niekoniecznie zgrabnie mozzarellę, ostrzejszą od niej bryndzę lub najkonkretniejszy w smaku niebieski ser pleśniowy (np. Lazur).
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz